Pieczenie w żołądku, dokuczliwe bóle brzucha, nudności, wzdęcia, ciągłe uczucie głodu – niestety wielu z nas wciąż bagatelizuje tego rodzaju oznaki. Szacuje się, że choroba wrzodowa dotyka co dziesiątego dorosłego Polaka, a nieleczona prowadzi do poważnych powikłań. Jeśli żyjesz w stresie, pijesz dużo kawy, palisz papierosy, jesz nieregularne posiłki i często sięgasz po tabletki przeciwbólowe – wrzody żołądka mogą dopaść również ciebie!
Przyczyn występowania wrzodów jest sporo, najwięcej błędów popełniamy jednak na co dzień – złe nawyki są powodem dolegliwości u ponad 80 proc. osób chorych. Nie tak dawno nazywano je „chorobą dyrektorską”, lecz dziś wiadomo, że cierpią na nią również ludzie prowadzący spokojny tryb życia. Wrzody najczęściej występują u osób między pięćdziesiątym a sześćdziesiątym rokiem życia. Trzykrotnie częściej choroba ta atakuje mężczyzn, w szczególności posiadaczy grupy krwi „0” – jeśli ktoś w rodzinie miał wrzody żołądka, szanse na ich wystąpienie wynoszą aż 50 proc. Nie pociesza także fakt, że dolegliwość ta coraz częściej dotyka także dzieci i nastolatków.
Podejrzany pod lupą
Tymczasem, najnowsze badania dowodzą, że głównym sprawcą, odpowiedzialnym za ciągły wzrost wskaźnika zachorowania na chorobę wrzodową, jest bakteria Helicobacter pylori, która właśnie w przejściowych porach roku, czyli wiosną i jesienią, staje się szczególnie aktywna. – Jest to związane ze zmianami, głównie hormonalnymi, jakie w tym okresie zachodzą w naszym organizmie. Mają one wpływ zarówno na produkcję soku żołądkowego, jak i nasze neuroprzekaźniki, odpowiedzialne za nastrój – podkreśla dr n. med. Marcin Chmielewski, gastroenetrolog z poznańskiego szpitala Med Polonia. Zarażamy się nią głównie drogą pokarmową, najczęściej we wczesnym dzieciństwie. – Zakres infekcji Helicobacter pylori wśród osób dorosłych populacji polskiej wynosi ponad 70 proc. jednak nie u wszystkich zarażonych dochodzi do owrzodzeń – dodaje. Źródeł choroby wrzodowej upatruje się również w, uzależnieniu od nikotyny, czy nadmiernym stosowaniu różnego rodzaju lekarstw przeciwgorączkowych i przeciwzapalnych (tj. NLPZ). Wpływają one bezpośrednio na powstawanie wrzodów poprzez mechanizm zmniejszonego ukrwienia śluzówki żołądka, co skutkuje zmniejszeniem wydzielania śluzu i możliwości obrony przed dużą kwaśnością soku żołądkowego. Wówczas znacząco nasilają się dolegliwości i mogą poważnie uszkodzić błonę śluzową, która stanowi naturalną ochronę naszego żołądka.
Gdy zapali się czerwona lampka
Objawy choroby wrzodowej są bardzo zróżnicowane. Jej początkowy okres może przebiegać bezobjawowo lub przypominać zwykłą niestrawność. Reszta jest kwestią bardzo indywidualną. Chorzy skarżą się na ciągły głód, pieczenie lub uczucie ssania, inni mają nudności i wzdęcia po obfitym posiłku. Jednak najczęstszą oznaką wrzodów jest ból zlokalizowany w nadbrzuszu, pojawiający się w ciągu 15-30 minut po posiłku. Wiele osób wymienia również zgagę, nudności, wymioty, brak apetytu, niesmak w ustach, zaparcia na przemian z biegunkami, spadek masy ciała, wzdęcia i czkawkę. Bywa, że pierwszym symptomem choroby jest ostry krwotok, w postaci wymiotów świeżą krwią lub przypominających fusy czarnej kawy. W skrajnych przypadkach może to doprowadzić do wstrząsu, objawiającego się spadkiem ciśnienia, szybkim biciem serca i „zimnym potem”. Dlatego, w razie pojawienia się niepokojących objawów, tak ważne jest natychmiastowe skorzystanie z pomocy specjalisty.
Wrzody to nie wyrok
Najdokładniejszym testem, pozwalającym wykryć chorobę wrzodową, jest gastroskopia. Badanie to pozwala na potwierdzenie dolegliwości, wykrycie obecności Helicobacter pylori i pobranie wycinków do dalszej diagnostyki. – Zabieg polega na wprowadzeniu przez usta i przełyk do żołądka giętkiego wziernika , wyposażonego w światłowód i małą kamerkę, która umożliwia dokładne obejrzenie podejrzanych miejsc – wyjaśnia dr n. med. Marcin Chmielewski, gastroenetrolog z poznańskiego szpitala Med Polonia. Takie badanie znacznie ułatwia dobranie odpowiednich leków, co powinno na początku złagodzić objawy choroby, a następnie – w połączeniu ze zmianą stylu życia i żywienia – powstrzymać jej rozwój. – Metod wykrywających bakterię Helicobacter pylori jest bardzo wiele od tak zwanych testów oddechowych, poprzez badania krwi, aż po domowe testy, które można kupić bez recepty w każdej aptece. Należy jednak pamiętać, że najpewniejsze rozpoznanie możliwe jest jedynie podczas gastroskopii – zapewnia dr n. med. Marcin Chmielewski.
Z pomocą medycyna naturalna
Główną metodą leczenia choroby wrzodowej jest usunięcie zakażenia Helicobacter pylori przez zastosowanie antybiotyków i leków zmniejszających wydzielanie kwasu żołądkowego. W procesie rekonwalescencji istotną rolę odgrywa odpowiednio dobrana dieta, która wspomaga proces leczenia. Na czas trwania choroby należy odstawić kawę, herbatę, napoje gazowane, produkty ciężkostrawne, cebulę, pikantne przyprawy, potrawy smażone oraz tłuste, a przede wszystkim alkohol i papierosy. Wskazane są jednak twarogi, chude, gotowane mięso, kasze i nieco czerstwe pieczywo. Dla złagodzenia dolegliwości wrzodowych stosuje się też zioła, najczęściej w postaci naparów lub w kapsułkach. Najskuteczniejsze z nich to: siemię lniane, rumianek, lukrecja, melisa i korzeń mniszka. – Cierpiący na chorobę wrzodową powinni jeść mniejsze porcje, ale za to częściej. Ważne są także regularne ćwiczenia fizyczne, odpowiednio długi sen i wypoczynek – dodaje dr n. med. Marcin Chmielewski, gastroenetrolog z poznańskiego szpitala Med Polonia. Specjaliści zalecają także jogę, ćwiczenia głębokiego oddychania oraz inne techniki relaksacyjne. Niezależnie od tego, czy jesteśmy chorzy, czy nie, pewne zalecenia warto wprowadzić w życie – taka profilaktyka na pewno wyjdzie nam na zdrowie.